Jad osy brazylijskiej w walce z rakiem

Nowotwór czyli inaczej mówiąc rak jest chorą XXI wieku chorobą śmiertelną, na którą jak do tej pory nie znaleziono na nią leku. Naukowcy nieustannie poszukują złotego środka, który pomógłby wszystkim osobom zmierzającymi się z tak ciężką chorbą.
W ostatnim czasie pojawiły się informacje o tym jakby jad osy brazylijskiej miał wpływ na komórki nowotworowe, jak jest naprawdę? Wiele ostatnio słyszeliśmy, że ten czy ten lek jest dobry w leczeniu raka, ale niestety wszystkie z nich są bezskuteczne i nie potrafią sobie poradzić z komórkami nowotworowymi. Osy są dość wrednymi i agresywnymi stworzeniami, których jad zawiera toksynę MP1. Badani uważają, że ta toksyna może zwalczać w sposób właściwy komórki rakowe, jednocześnie nie uszkadzając tych zdrowych.
Jak działa toksyna? Jej działanie polega na tym, że wykrywa te najsłabsze punkty komórek nowotworowych i je atakuje. Doprowadzają do tego, że z chorych komórek wycieka białko, bez którego nie są w stanie dalej istnieć. Dzięki temu odkryciu będzie możliwe leczenie raka, o ile dalsze badania wykażą, że warto inwestować w ten eksperyment. Wygrać można wiele, a mianowicie co najmniej kilkaset istnień, które mogą zostać uratowane dzięki temu leku.
Jeśli sięgniemy w głąb pamięcią przypomnimy sobie, że choroby nowotworowe to plaga, która osiedliła XXI wiek. Walczymy z nią tak długo a wciąż nie mamy skutecznego lekarstwa. Rak jest inteligentną chorobą, która nie zawsze ujawnia się od razu, dlatego bardzo ciężko o wczesne wykrycie i podjęcie leczenia zanim nie będzie za późno. Czy wynalezienie takiego leku byłoby przełomem w medycynie? Uważam, że tak ale z drugiej strony boję się, że wielkie koncerny farmaceutyczne tak naprawdę zapomną o dobrze pacjenta i zaczną zarabiać na ludzkiej tragedii. W dzisiejszym świecie trudno o człowieka z sercem, który może nie tyle co rozda lek za darmo, ale powinien być w dużym stopniu refundowany. W dzisiejszym świecie tak łatwo z czyjegoś odkrycia zrobić kolejny, pusty slogan reklamowy nakłaniający do wydania dużej liczby pieniędzy. Kiedy człowiek dowiaduje się praktycznie o czymś, dzięki czemu będzie mógł dalej żyć kwota nie gra roli, ale co z manipulacją? Nie wiem gdzie skończy się tak naprawdę bycie ludzkim.
Pamiętajmy o zapobieganiu raka. Ważnym elementem dnia codziennego jest jedzenie dużej ilości warzyw i owoców i wypijanie odpowiedniej ilości wody, aby oczyścić dobrze organizm z toksyn. Trochę słów o samej terapii to składałaby się ona z przede wszystkim z ataku na lipidową otoczkę błony komórkowej. Odkrycie jest nowatorskie, bo nikt nie myślał tak naprawdę o ataku na zewnątrz komórki, tylko skupialiśmy się na jej wnętrzu zaatakowane przed komórki rakowe. Według badań może stanowić potencjalny lek przyszłości, ale potrzebny jest szereg badań.
Nie jest do końca wiadome w jaki sposób toksyna niszczy komórki rakowe. Naukowcy też nie mają pewności jak to się odbywa, ale możemy tylko polegać na domysłach. Dzieje się tak ponieważ komórki rakowe mają troszkę inną strukturę niż komórki zdrowe. Związek fosfatydyloseryny oraz fosfatydyloetanoloamina znajdują się bo wewnętrznej stronie membrany i są zwracane do środka. W przypadku komórek rakowych jest zupełnie odwrotnie. W przyszłości naukowcy chcą zmienić tą sekwencję w przyszłości, ale z jakim skutkiem dowiemy się za co najmniej kilka lat.